RELACJA Z FP JUW-e:
JUWe wreszcie zwycięskie
Po 6 meczach bez zwycięstwa drużyna JUWe pokonuje rywala zza miedzy czyli Stal Chełm Śląski 5-0 (3-0 do przerwy) po bramkach Czupryny 2 (26 i 41 min.) Gąsiora (21 min.) Jakubczyka (54 min.) i Kwiatkowskiego (69 min.)
Drużyna Stali przyjechała na mecz z JUWe podbudowana ostatnim zwycięstwem w lidze i od początku meczu zdominowała grę na boisku. Agresywną grą odbierali nam piłkę w środku pola i szukali prostopadłych piłek do napastników. Dwukrotnie Kwiatkowski ratuje na w sytuacji sam na sam uprzedzając napastników, dwukrotnie obrońcy utrudniali oddanie precyzyjnego strzału.W 15 minucie po rzucie wolnym Kwiatkowski ponownie pokazał że jest naprawdę dobrym bramkarzem broniąc strzał zmierzający tuż przy słupku. Pomimo początkowej przewagi gości JUWe też tworzy akcje bramkowe. W 11 minucie Gąsior próbuje strzelać głową lecz strzał jest niecelny, w17 minucie Gąsior z linii końcowej podaje wzdłuż bramki jednak obrońcy gości blokują podanie. W 21 minucie na bramkę strzela Frąckowiak lecz wychodzi z tego dokładne podanie które strzałem przy słupku wykorzystuje Gąsior. W 26 minucie bramka meczu w wykonaniu Czupryny,który pokazuje ponownie jakim jest fantastycznym piłkarzem. Po otrzymaniu piłki na 40 metrze podprowadza ją kilka metrów i strzałem pod poprzeczkę nad bramkarzem strzela 2 gola dla JUWe (to już 4 kolejny gol z dystansu). W 41 minucie podwyższamy prowadzenie z rzutu karnego.Wychodzącego na pozycję sam na sam Hornika faulują obrońcy i Czupryna skutecznie wykorzystuje rzut karny. Do przerwy 3-0. Po przerwie goście szybko starają się zdobyć gola jednak nasza obrona gra bardzo pewnie. W 54 minucie po rzucie rożnym Hornik rozgrywa krótko piłkę z Jakubczykiem i ten z narożnika pola karnego strzela gola tuż przy słupku. Przy prowadzeniu 4-0 oddajemy pole gry gościom,którzy stworzyli dwie dogodne sytuacje bramkowe jednak strzały mijały naszą bramkę. W 69 minucie wyprowadzamy szybką akcję lewą stroną boiska. Z piłką w pole karne wbiega Jakubczyk, zostaje sfaulowany i rzut karny pewnie wykorzystuje Kwiatkowski strzałem pod poprzeczkę. Stwarzamy kolejne sytuacje bramkowe jednak grając z rozluźnieniem brakuje odrobiny skuteczności. Wygrywamy mecz i w końcu możemy się cieszyć ze zwycięstwa.
Zawodnikiem meczu uznano bramkarza Kwiatkowskiego,który w początkowych etapach meczu zachował czyste konto i przez cały mecz pewnie dyrygował kolegami z drużyny.
W najbliższą środę czeka nas mecz na szczycie klasy A , w Studzionce zagramy z liderem LKS o zmniejszenie straty do lidera. Mecz niestety odbędzie się bez kibiców, i mamy nadzieje ze jednak dogramy ten sezon do końca. Dodatkowo informujemy, że w najbliższą sobotę ostatni mecz, derby z Siódemką Tychy o godz. 14 na JUWe i zakończenie sezonu dla zawodników.