Sokół Zalesie Śląskie - Unia Polska Cerekiew

Powrót
Sokół Zalesie Śląskie
Sokół Zalesie Śląskie Gospodarze
4 : 1
4 2P 0
0 1P 1
Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew Goście

Bramki

Sokół Zalesie Śląskie
Sokół Zalesie Śląskie
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik
Boisko w Zalesiu Śląskim
90'
Widzów: 50 Sędziowie: Grzegorz Orzeł
Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew

Kary

Sokół Zalesie Śląskie
Sokół Zalesie Śląskie
Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew

Skład wyjściowy

Sokół Zalesie Śląskie
Sokół Zalesie Śląskie
Brak danych
Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew


Skład rezerwowy

Sokół Zalesie Śląskie
Sokół Zalesie Śląskie
Brak dodanych rezerwowych
Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew

Sztab szkoleniowy

Sokół Zalesie Śląskie
Sokół Zalesie Śląskie
Brak zawodników
Unia Polska Cerekiew
Unia Polska Cerekiew
Imię i nazwisko
Krzysztof Urbaniak Trener

Relacja z meczu

Autor:

REDAKCJA

Utworzono:

21.09.2014

Nie tak wyobrażali sobie dzisiejsze spotkanie seniorzy Unii Polska Cerekiew...na mecz wyjazdowy do Zalesia Śląskiego oprócz piłkarzy,pojechała także liczna grupa kibiców i wydawało się,że nastawienie zespołu jest bojowe i będziemy grać o zwycięstwo.

Od samego początku wszystko wyglądało dobrze i graliśmy naprawdę futbol dobry dla oka,jeśli nie będziemy spoglądać na aspekty zawahania i nerwów,które niepotrzebnie,były wprowadzane.

W 23 min Unia miała okazję z rzutu rożnego - piłkę w pole karne dośrodkował Mariusz Haczek,tam niefortunnie wybił ją jeden z graczy gospodarzy co wykorzystał Mateusz Kłosek,który oddał strzał w światło bramki,Jan Paszczuk przeciął lot futbolówki i wpakował ją do siatki 0-1 dla Unii!

Od tego momentu coś się zamknęło w naszej drużynie i w całości oddaliśmy inicjatywę drużynie z Zalesia.

Sporo pracy miał nasz bramkarz Waldek Czerner,który był bez dwóch zdań postacią numer jeden w naszym zespole - nawet pomimo tego,że miejscowi strzelali gole,bronił bardzo dobrze.

Do przerwy Unia prowadziła 0-1.

Ale niestety druga część to już prawdziwy opór ze strony rywali...Mieliśmy jedyną okazję ku temu,aby podwyższyć na 0-2,ale Mariuszowi Haczkowi zabrakło zimnej krwi pod bramką Sokoła i nie trafił w światło bramki,a szkoda!

Zalesie dopadło nas w ostatnich 15 minutach tego meczu i trafiało do siatki cztery razy co przełożyło się na ostateczny wynik 4-1.

Było widać,że zabrakło nam tchu w końcówce tego spotkania,ale chyba zgodzi się ze mną większość,że gdybyśmy wykorzystali swoje okazję to wynikiem moglibyśmy być zadowoleni,ale tak się niestety nie stało.

Unia przegrywa w Zalesiu Śląskim 4-1 i za tydzień na własnym obiekcie zagra ze Starym Koźlem.

Dziękuje tym chłopakom,którzy dzisiaj walczyli na boisku mimo wszystko,gramy dalej,głowy do góry,sezon się jeszcze nie skończył!!

SOKÓŁ 4-1 UNIA

WIDZÓW: ok 50

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości